Dziecko, stawiając spółgłoskę przed samogłoską, wypowiada pierwszą sylabę – „ma”, „pa”, „ba”. Wkrótce potrafi już umieścić samogłoskę między dwiema spółgłoskami, np. „mam”. Powoli i stopniowo dziecko zaczyna ćwiczyć spółgłoski zębowe – t, d, n oraz gardłowe – k, g. Dopóki jednak nie osiągnie znacznej wprawy i nie rozwinie dostatecznie swych mechanizmów mowy, nie będzie w stanie wypowiedzieć najtrudniejszych dla niego dźwięków – s, I, r. Około szóstego miesiąca życia dziecko, jak w każdej dziedzinie, tak i w tej, ma swoje upodobania. Pewne sylaby szczególnie mu odpowiadają i może je powtarzać w nieskończoność. Przez długie minuty słyszymy więc przeciągłe „ma-ma-ma-ma-ma” lub „ba-ba-ba-ba”.
PIERWSZA SYLABA
