W końcu matka daje mu 7 złotych. Robert wybiega, marudzenie się kończy, a matka myśli: „Warto było dać mu te 7 złotych na lody. Będzie trochę spokoju”. Danie chłopcu pieniędzy jest wzmocnieniem negatywnym, ponieważ zakończyło jego marudzenie. Być może matka następnym razem chętniej da Robertowi pieniądze na lody. (Jeśli, oczywiście, nie zorientuje się, że przez takie zachowanie marudzenie Roberta jest wzmocnione pozytywnie i również będzie przybierać na sile. Wtedy, być może, zdobędzie się na stanowczość). Człowiek, którego spytano, dlaczego uderza głową w mur, odparł: „ponieważ przyjemnie będzie przestać to robić”; zastosował w stosunku do siebie wzmocnienie negatywne.W związku z tym, że wzmocnienie negatywne zazwyczaj nie jest stosowane w wychowywaniu dzieci, nie będę się nim dalej zajmowała. Należy tylko zapamiętać, że potęguje ono dane zachowanie i nie jest tym samym co karanie; w teorii modyfikacji zachowania „karanie” to coś, co doprowadza do zaniku jakiejś formy zachowania.